Przypadek?

Witam - szczery szacun ;] na początek powiem tak: nie wiem czy powinienem się udzielać, bo grono macie Panowie dość zaciśnięte i być może za chwile ten post wyfrunie...ale do rzeczy - chciałem się tylko czymś podzielić (zapewne nie ja jeden to robię i była cała masa różnych pajaców bredzących od rzeczy). Naprawdę dobrze wiedzieć, że są jeszcze na naszej planecie ludzie rozumni odróżniający dobro od zła - wnioskuję po kilku przeczytanych postach i przekazie naprawdę wyszukanych dobrych, życiowych, sumiennych, prawdziwych (mógłbym tak wymieniać...) oraz kiedy trzeba coś podkreślić mocnych tekstów. Jak Karramba się pojawił (wtedy jeszcze kasety) byłem totalnie pogubionym gnojkiem...zdaję sobie sprawę, że każdy z nas mógłby książkę o przykrych doświadczeniach napisać a nie chcę przeginać pały i robić tu offtopic'ów...poprostu w wielu jego numerach odnajduję wręcz identyczne sytuacje z życia i jest to w chuj przykre jakim bagnem stare pokolenie uczyniło nasze Państwo...byłem żołnierzem zawodowym, a "byłem" ,bo nie mogłem znieść upodlenia, które mnie tam otaczało...nie wiem gdzie do kurwy nędzy podział się honor żołnierza polskiego...prawie wszystkie wartości poszły z dymem jak tylko pozbieraliśmy się do kupy po wojnie...atak na Irak, Afganistan...walka z terroryzmem? Gówno prawda...jest tak wiele problemów społecznych, że rzygać się chce...sorry...styka jest tego wszystkiego tyle, że strach mnie ogarnia...tyle spraw, o których nikt nawet nie chce rozmawiać. Ludzie mają tak płytki stan świadomości, że samych siebie nie rozumieją czasami, a jeżeli chodzi o samą muzykę to boli mnie to, że promowane jest najbardziej bezsensowne gówno a prawdziwi artyści z Bogiem w sercu najczęściej pozostają w cieniu stłamszeni przez skurwieli, którzy mają bezmózgich fanów...fanów, którym imponuje chamski, egoistyczny i skurwysyński sposób bycia, bo bycie złamasem i dwulicową szują jest łatwiejsze. Nigdy się nie poddaj ziom - wiesz kim jesteś - masz dobre serce stary, ale też twardo chodzisz po ziemi. Pozdro all

Bardzo ciekawa opowieść, ale co ma nazwa tematu do tej wypowiedzi? Surprised

Administrator

Kolego - jeśli mogę tak mówić(do założyciela tematu), słuchaj to co napisałeś to szczera prawda i w 100 procentach się z Tobą zgadzam i to miejsce jest właśnie dla takich ludzi jak Ty, więc wypowiadaj się jak najwięcej..

---------------------------------------------

Nasz Polski naród się skurwił, 1/3 młodzieży która nie ma bogatych starych którzy na nich łożą a ma powiązania z ulicą, sypie na komendzie, prują się by ratować swoje marne tyłki, rząd rozkrada i sprzedaje państwo, pcha się wszędzie by obciągnąć pałę Ameryce - a co nie jest tak?? Ludzie nie zważają na honor, nie mają wstydu, zasad, szacunku...

---------------------------------------------

Co do muzyki to ludziom prawdziwym jest ciężko się przebić, wedrzeć w eter medialny - publiczny, wytwórnie wolą wydawać Rubika niż KaRRamBę a czemu?? Bo Rubik jest słodki i gładki, ma skrzypce i nie przeklina - a tak naprawdę w moim mniemaniu jest gorszy niż dziwka pod latarnią, a cele te same - KAPUCHA!! ale czy o Rubiku będą pamiętali jego teraźniejsi fani za 5-10-15-20 lat tak jak o KaRRamBię?? - Moim zdaniem nie, Ja szanuje KaRRa za to jaki jest i za to co robi - w moim poważaniu stoi bardzo wysoko za szczerość, twardy charakter, wielki temperament i uwaga uczuciowość!! a czy o tym przykładowym Rubiku tak powiedzieć można?? Nie!!

Dokładnie...
Niestety Macie rację....Wielu,ale to Wielu artystów to co robi to głownie dla chajsuuu olewając swoich fanów....Tak naprawdę bez nas byli by nikim....Bo kto kupuje płyty--->jeżdzi na koncerty itp.
Taki Liroy wybił się i teraz co>>???Sami widzieliście w wywiadzie jaki ma stosunek do fanów i do innych artystów...Po prostu zwykły burak czy wieśniak (sorry za takie określenia)
KaRRamBa jest najlepszym przykładem,że można być normalnym człowiekiem i sława oraz chajsss nie zamydla oczu,za to Wielki SZACUN dla niego!!!

Zgadzam się w zupełności. Dla mnie poza Karrambą takim składem, który do mnie trafia w 100% z każdą płytą jest Fenomen. To jest poprostu mistrzostwo. Ani jednego gównianego kawałka. Całkowicie życiowe nuty. No co ja będę mówił. Każdy, kto słyszał ich raz, też o tym wie...
I za to samo tak bardzo cenię Karrambę. Za to, że nie porusza jakichś sztucznych problemów, tylko nawija o tych nam najbardziej bliskich w dodatku w zajebistym stylu. I tak jak zostało napisane - o Karrambie prawdziwi Fani nigdy nie zapomną, bo to zbyt wartościowy Ziomek i artysta by móc ot tak powiedzieć sobie "eee tam, kiedyś go słuchałem...".

Fenomen - Efekt
To jest album zajebisty! Wychowałem się na nim szczerze mówiąc i zawsze dobrze go nadal posłuchać.
Fenomen - Czas [znam na pamięć] Very Happy

Dzięki za szybką odpowiedz i zrozumienie Panowie, ale ogólne opisanie tego wszystkiego jest jak książka...przeciętny człowiek nabywa lat i tyje w doświadczenia gorsze lub leprze, uczy się całe życie a i tak głupi umiera. Zresztą nie ma co się dziwić...Bóg nie dał rady upilnować Adama i Ewy - hmmmm 2 osoby...a co dopiero cały świat? Najgorsze jest to, że ludzie nie chcą wierzyć, bo tak jest wygodniej a "rogata dziwka" zbiera żniwa na całym świecie w postaci wojen i całego naszego upodlenia. Wstydzą się i krępują rozmawiać na takie tematy, bo to niby zabobony i pierdoły dla moherowych beretów. Ale jak ktoś obejrzy serie filmów z prawdziwych egzorcyzmów (z realnych oficjalnych zródeł) to się dowie o co chodzi...co "rogata dziwka" mówi głosem człowieka, którego opętała...aż się wierzyć nie chce. Ilu jest ludzi w szpitalach psychiatrycznych uważanych na 100% za chorych...a oni są po prostu opętani. Leki pomagają, bo ogłupionego i otępionego umysłu nie może skurwiel siedzący w człowieku kontrolować. Na pewno myślicie, że może sam jestem jebnięty albo wyssałem bzdury z palca, ale co jeżeli mam rację? Realny szatan istnieje i jest wszędzie - sam to powiedział głosem pewnej młodej dziewczyny (okropne to było) pod wpływem bólu, który zadawał mu egzorcysta... nawet w Piśmie Świętym pisze, że jest arcymistrzem kłamstwa i wodzenia słabych ludzi, których może kontrolować. Wykorzystuje ludzką naiwność i pewność siebie - lekceważąc go jesteś bliżej niego a tak naprawdę go nie widzisz, bo od kilkuset lat ludzie wierzą już tylko w to co widzą na własne oczy i w to co mogą dotknąć. Ciężko jest w to uwierzyć, bo automatycznie wgłębiając się w to odczuwamy ogromny lęk...wmawiamy sobie nawzajem, że to tylko fotomontaże itp. Ja czasami nie śpię dobrze po tym co widziałem i wam tego nie życzę. Już mi czasami przytakiwali, śmiali się lub oszukiwali samych siebie, że mi nie wierzą ale ich oczy mówiły same za siebie. Wszystkie obawy uważa się teraz za słabość i porównuje do pierdolenia głupot starych ludzi..."miłość? co ty pojebany jesteś? Szmulki są tylko do dmuchania hahah" możecie mi pocisnąć, przytakiwać, ignorować lub udawać, że mi nie wierzycie, uznać za wariata jeżeli nie widzicie lub nie chcecie widzieć tego co naprawdę się dzieje w mediach i dlaczego tak się dzieje. Bo mi samemu się w to wierzyc nie chce - przeraża mnie to i przerasta nie na żarty...dobra rada - nigdy ale to nigdy nie patrzcie za długo w lustro pod wpływem amfetaminy, bo część z was może (ale nie koniecznie musi, bo sporadycznie się to zdarza) zobaczyć coś czego by nie chciała...dodam tylko, że naprawdę nie mam problemów z nałogami to był sporadyczny przypadek...nie byłem na zwalcu i po długim mitingu a obecnie mam odruch wymiotny jak widzę ścierwo. Nie chce nikogo straszyć i nakręcać chorego klimatu. Poza tym posiadam pewna wiedzę na temat budżetów przeznaczanych przez pewne Kraje na cele militarne i wiem tylko, że coś się szykuje ale nie wolno mi o tym pisać publicznie. Nie chcę już nic dodawać (zwłaszcza szczegółów i faktów, które by naprowadzały), bo za pewne rzeczy mógłbym dostać kilka grubych paragrafów. Jeżeli kogoś to wręcz bawi to nawet mnie to nie dziwi, bo wiem doskonale jak to wygląda i sam mam nadzieję, że jestem w błędzie albo pierdolnięty. Chory temat...mam (miałem) dwóch kumpli którzy naprawdę profesjonalnie praktykowali satanizm - ślad po nich zaginął i do tej pory znajomi mają różne teorie na ten temat a minęło już parę lat i każdy chce, żeby to było TABU...oszaleć można od takiego myślenia. Tyle ludzi żyje w nieświadomości pewnych rzeczy, które naprawdę się dzieją...mam tylko nadzieję, że jestem pomyleńcem, przesadzam i puszczam bujdy - bo sam chciałbym zrozumieć co się dzieje z naszym światem, który być może mylnie wszyscy postrzegamy. Nie jeden człowiek już został "uciszony" i to wszystko o czym piszę to może być "przypadek?" - kończąc wreszcie dodam tylko, że dobra muza pomaga spierdolić od negatywnego myślenia...

Administrator

Coż mogę Ci powiedzieć, także oglądałem pananormalia i w pewnym sensię w nie wierzę, ale widziałem takie rzeczy jedynie w TV czy na monitorze komputera, nie chciał bym i póki, co nie było mi dane zobaczyć w realu.

---------------------------------------------------------
Podczas czytania wypowiedzi przeszedł Mnie dreszcz, cóż mogę powiedzieć, po wciągnięci amfetaminy zdarzyło Mi się patrzeć dług w lustro i na szczęście nic nie zobaczyłem, może to przez mój kurewsko twardy charaktrer..

----------------------------------------------------------

Widzę że miałeś dostęp do tzw. Wiedzy zakazanej, kiedyś rozmawiałem z pewnym kolesiem, naprawial w moim warsztacie auto, a Ja oglądałem sobie film religinjny, już tytułu nie pamiętam, dziwnie się na Mnie spojrzał i powiedział że nie które filmy fantastyczne nie są tylko filmami, a zawierają bardzo dużo "Wiedzy zakazanej", miałem wtedy z 14 lat i się tylko głupio uśmiechnąłem..

-----------------------------------------------------------

Pytając Mnie czy wierzę w Boga odrzekł bym że nie ale gdzieś w głębi Mnie jest coś co wierzy i ciągnie Mnie do kościoła(nie byłem od ponad 4rech lat).. a czy się boję szatana|diabła|lucyfera, powiem tak, możliwe że jest i ma moce które Nam sie nie śnia, ale czy się boję, hmm gdybym mial moc równą mu to stawiłbym mu czoła hehe niezależnie na final.

------------------------------------------------------------

Moje życie jest krótkie bo mam zaledwie 20 lat, ale przeżyłem śmierć kliniczną więc coś jednak o tym wiem, i czy jest białe światło? nie ma, korytarza także nie, jedyne co jest gdy się budzisz to wielki chuk i światło Cię razi jakbyś tydzień w ciemnym pomieszczeniu siedział i ktoś zaświecił latarką w oczy..

-------------------------------------------------------------

Co do odkładania gotówki na bok przez żady tnz wydawania jej na "tajemnicę" - wiesz że ludźmi w tych czasach kieruję pieniądz i zapewne prowadzą badania nad jakimiś paranoliami.

noi usunelam ten post bo i tak byl bez sensu bo to wsumie nie miejsce na takie tematy,
i tu wam przyznaje racje na takie tematy jest inny dzial tu zwami sie zgadzam Wink

Moim zdaniem ten temat powinien zostac przeniesiony do offtop albo wszyscy o wszystkim..Tutaj powinny byc dyskusje na temat Karramby..Mam racje?

no sorrka

wiem ze to nie mejsce na takie tematy.
w sumie masz racje bo to dzial dyskusji o karrambie wiec po przeczytaniu waszej opimii i odpowiedzi zdecydowalam ze przeniose ten temat do innego dzialu.
albo wiecie co skasuje go bo jest troche w dziwny sposob przezemnie opisany Idea